A jednak wracają! Kto by pomyślał!? Projektanci zabierają nas na podróż w czasie do lat 70. W erze wszechogarniających spodni rurek i legginsów na wybiegach pojawią się nagle spodnie "dzwony"! Czy się przyjmą i zostaną na dłużej, czy to tylko chwilowy kaprys modowych trendów? Fakt, że nie są łatwe do noszenia, bo nie każda sylwetka dobrze w nich wygląda, a poza tym właściwe zestawienie garderoby z dzwonami, to spore wyzwanie. No właśnie..., ale to już odrębny temat do analizy.
Historia spodni z rozszerzonymi nogawkami sięga początku XIX wieku, kiedy zaczęli je nosić amerykańscy żeglarze niżsi rangą (nigdy oficerowie). Pierwsze takie marynarskie spodnie miały szerokie nogawki i dopiero po jakimś czasie przybrały formę "dzwonów". Stały się one częścią ich uniformów tylko z czysto praktycznych powodów (nie chodziło tu o styl). Łatwo bowiem było je podwinąć do kolan podczas szorowania pokładu, czy wspinania się po linach, a także szybko zdjąć (zwłaszcza, gdy były mokre) bez zdejmowania butów, kiedy na przykład była konieczność pilnego opuszczenia statku.

Uniformy amerykańskch żeglarzy 1854 r. (zdjęcie: Wikipedia)

Uniformy marynarzy z początku XX wieku. (zdjęcie: Wikipedia)
W modzie spodnie "dzwony" zaistniały nieśmiało dopiero w drugiej połowie lat 60 dzięki takim gwiazdom jak Twiggy, Mick Jagger, czy Jimi Hendrix, a tak naprawdę wyniosły się na piedestał stylu dopiero w latach 70.
Można wyróżnić dwa podstawowe modele spodni z rozszerzanymi nogawkami: loon pants - rozszerzały się stopniowo od nasady ud oraz elephant bells - te były obcisłe w udach i rozszerzały się od kolan.Oba modele musiały zakrywać buty na platformie i prawie dotykać ziemi.
Można wyróżnić dwa podstawowe modele spodni z rozszerzanymi nogawkami: loon pants - rozszerzały się stopniowo od nasady ud oraz elephant bells - te były obcisłe w udach i rozszerzały się od kolan.Oba modele musiały zakrywać buty na platformie i prawie dotykać ziemi.
W latach 90. spodnie dzwony zaistniały ponownie pod nazwą "boot-cut", ponieważ rozszerzenie nogawki było stosunkowo wąskie. W 2006 sylwetka w kształcie dzwonu zaczęła zanikać na skutek rosnącej popularności wąskich spodni rurek.
Teraz "dzwony" wracają w nowej, nowoczesnej odsłonie i ciekawe, czy na długo wkradną się w łaski fashionistów...? Sama mam w szafie jedne fajne klasyczne "dzwony", w kolorze czerwonym, zaprasowane w kant i tak się zastanawiam, czy dać im jeszcze szansę, czy nie ... :)
Antonio Berardi - AW 2015 (zdjęcie: lookbook)
J.W. Anderson - AW 2015 (zdjęcie: REX, The Guardian)
Balmain - AW 2015 (zdjęcie: Balmain lookbook)
Etro - AW 2015 (zdjęcie: via vogue.com)
Joanna d'Art
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz